W środę znowu czekał na nas pan przewodnik, z którym udaliśmy się do Parku Miniatur Zabytków Dolnego Śląska, gdzie zobaczyliśmy obiekty reprezentujące bogactwo architektury Dolnego Śląska odwzorowane w skali 1:25. Modele pałaców, klasztorów, kościołów i starówek miast zostały wyeksponowane w naturalnym otoczeniu, wśród kwiatów i zieleni. Bardzo precyzyjne odtworzenie szczegółów miniatur pozostawiło niezapomniane wrażenia. Następnie udaliśmy się do Kopalni Podgórze na podziemną trasę turystyczną liczącą około 1600m, gdzie poznaliśmy historię górnictwa kowarskiego. Kolejną atrakcją był pobyt w miasteczku Western City, gdzie poczuliśmy się jak na prawdziwym dzikim zachodzie. W drodze do miejsca noclegowego zwiedziliśmy także Muzeum Zabawek w Karpaczu. Po obiadokolacji udaliśmy się na dyskotekę do ośrodka „Troll” w Szklarskiej Porębie. Kolejny dzień obfitował także w wiele atrakcji. Dzień rozpoczęliśmy od spaceru do Świątyni Wang. Potem udaliśmy się na tor saneczkowy ”Kolorowa” w Karpaczu. Byliśmy także w Jeleniej Górze. Zwiedziliśmy miasto i udaliśmy się do dzielnicy uzdrowiskowej – Cieplice, gdzie mogliśmy napić się wody zdrojowej. Zobaczyliśmy także zaporę w Pilchowicach. Wieczór spędziliśmy przy ognisku w miejscu zakwaterowania. Chłopcy rozegrali także mecz piłki nożnej. Nadszedł piątek- w tym dniu wszyscy czekaliśmy na słoneczną pogodę, by móc wjechać wyciągiem krzesełkowym na Kopę. Nasz plan zrealizowaliśmy. W słonecznej  aurze wjechaliśmy na Kopę. Tam odbyliśmy spacer do Chaty Śląskiej. Wjazd i zjazd wyciągiem krzesełkowym był dla wielu wspaniałą atrakcją. Udało nam się także zdobyć Chojnik i zapoznać się z legendą Zamku w Chojniku. Zmęczeni, ale pełni wrażeń wróciliśmy do ośrodka, by wieczorem udać się jeszcze na termy cieplickie.  W sobotni poranek po śniadaniu przyszło się nam pożegnać ze Szklarską Porębą. Spakowaliśmy bagaże i udaliśmy się w podróż do domu. Zatrzymaliśmy się w Hucie Szkła "Julia", w której od przeszło 150 lat wytwarza się ręcznie kryształowe dzieła sztuki. Z panią przewodnik zwiedziliśmy obiekt i podziwialiśmy proces produkcji. Kolejnym naszym przystankiem był Wrocław, gdzie zobaczyliśmy Panoramę Racławicką i spacerowaliśmy „szlakiem wrocławskich krasnali”. Ostatnią atrakcją na zakończenie naszej wycieczki był pobyt w Mc-Donaldzie. Zmęczeni, ale zadowoleni powróciliśmy około godziny 21.00 do szkoły, gdzie czekali na nas rodzice.